10 maja 1953
Lucjan Sz., mieszkaniec Sochaczewa, w liście do Polskiego Radia:
Jestem miłośnikiem sportu i z zainteresowaniem śledzę obecny wyścig pokoju. Ale jestem zaniepokojony. Tyle drużyn zostało zdekompletowanych i między nimi Polacy. Hadasik miał wypadek, ale Wójcik i Ulik zachorowali na żołądki i tak samo wielu innych. Może zachorować jeden lub dwóch, ale kilkunastu i to najlepszych to widać, że wróg działa. Obawiam się, że naszym żołnierzom walczącym o pokój wróg zatruwa organizmy.
Mówi się już, że mało dają jeść, każą wyrabiać normy i dlatego kolarze nie mają siły [na] dojazdy.
Błagam Was, zdwójcie czujność nad naszymi bohaterami.
Sochaczew, 10 maja
Źródło:
Księga listów PRL-u, [t. 1]: 1951-1956, wybór tekstów i oprac. merytoryczne Grzegorz Sołtysiak, Warszawa 2004. [zachowana oryginalna pisownia listów]
Link bezpośredni:
Informacje o prawach autorskich:
Baza tekstów źródłowych jest wciąż rozbudowywana. Zachęcamy do jej współtworzenia — wyślij materiał (tekst wspomnień, fragment z prasy etc.) na adres [email protected].